Etykiety
- 02K (25)
- Architektura (13)
- bieganie (1)
- Chrzest (1)
- Deska (8)
- Dron (12)
- Dzieci (14)
- Film (1)
- Inne (17)
- Komunia (1)
- Krajobraz (95)
- Makro (9)
- NarzeczOni (2)
- Paintball (1)
- Parkour (4)
- Plener (7)
- Portret (37)
- Pstrąże (1)
- Reportaż (3)
- Rolki (22)
- Sport (11)
- streetball (1)
- Ślub (3)
- Urbex (2)
- W oczekiwaniu na... (1)
23 maja 2016
12 maja 2016
09 maja 2016
PAIN[T]BALL
Tej gry nie trzeba nikomu chyba przedstawiać. Każdy słyszał o Paintballu, a pewnie wiele osób miało okazję już postrzelać. Choć scenariuszy i sposobów rozgrywek jest mnóstwo, to ogólnie ujmując chodzi o wybicie przeciwnika, co do nogi. A wcale nie jest takie łatwe. Ale jak już to się uda, to satysfakcja i emocje gwarantowane. Lecz "Kto mieczem wojuje, od miecza ginie" dlatego, satysfakcja może nie trwać zbyt długo, a ze stanu euforii , w najlepszym wypadku, wyrwie nas strzał w prosto w maskę lub co gorsza, krótka, ale jakże cucąca seria w plecy, bądź w inną odsłoniętą część ciała. Emocje, choć skrajnie różne, zapewnione w obu przypadkach:) Zdjęcia poniżej, zostały wykonane w pierwszomajową niedzielę podczas rozgrywki ze znajomymi. Mam nadzieję, że te obrazy w minimalny sposób oddają, radość i klimat panujący podczas tej, momentami bolesnej, ale zadowalającej gry.
Subskrybuj:
Posty (Atom)